wtorek, 28 maja 2013

Citibank handlowy

Opowiem wam nie miłą historię odnośnie Citi banku. Dotyczy ona mojej koleżanki z pracy, która chciała zrezygnować z swojej katy kredytowej. Otóż cały cyrk się rozpoczął z tym, że wykonała do banku około 12 telefonów w celu zamknięcia tej sprawy. Dowiedziała się tylko że bank ma wysłać do niej stosowne pismo w tej sprawie. Czekała na nie 7 tygodni. Jak dla mnie to totalna porażka banku, oczywiście znając życie bank odwlekał rozwiązanie tej sprawy, bo wiadomo traci klienta, a najgorsze jest to że ta "reklama" pójdzie dalej. Przedstawiam wam te sytuacje w formie przestrogi. Oczywiście Ani udało się zamknąć te kartę, usunęła też wszystkie środki pieniężne z tego banku i za moją namową aktualnie korzysta z Skoku Wołomin, już po pół roku jak z nią rozmawiałem była bardzo zadowolona, bo odsetki na lokacie sporo urosły, a kontakt z Skokiem jak mówiła jest fenomenalny.




         

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.